Pierwszy dzień...


14 stycznia 2009, 12:01

Dziś pierwszy raz piszę na moim nowym własnym blogu... pewnie nigdy bym się na to nie zdobyła, ale życie ostatnio napisało mi scenariusz, którego nie chciałam grać... ale teraz muszę i choć dusza moja cierpi ja czuję dziwny spokój, którego nie czułam zanim to wszystko się stało...choć tak boli obojętność, to najgorsze gwoździe jakie można wbić w krzyż człowieka...

Chciałam poczuć to w co tak mocno wierzyłam, że jest w mym zasięgu, ale obróciło się to przeciwko mnie... potem chciałam być pomocną dłonią, ale również spotkałam odrzucenie i gwoździe obojętności... i teraz nie wiem jak postąpić wobec tego który wprowadził mnie w ten stan...

Na szczęście mam dokąd iść... Chcę zdążać w stronę Prawdziwej, Wiecznej i Czystej Miłości...

1 J 4,8

Sabinchen
14 stycznia 2009, 20:28
Maleńka,

jestem zawsze z Tobą... co z tego, że nas dzieli taka odległość... pewnie miejsca mają sens tylko z Tobą. Mocno Cię przytulam!!! :)

buziaki!!! :*

Dodaj komentarz