Kolejny dzień z życia duszy...


16 stycznia 2009, 10:35

Chcę poznać odpowiedź, w modlitwie szukam jej... Czy jest Ktoś kto mnie słyszy, kto o mnie troszczy się??? Kolejny dzień nie przyniósł rozwiązania tej bolesnej sprawy... a nawet znowu wbił mi gwoździe obojetności już nawet nie wiem gdzie wbity będzie kolejny...

Jednak ten spokój nadal we mnie jest... Więc to chyba dobrze, to chyba Miłość mnie strzeże! Jednak ból jeszcze nie odszedł, ale nie jest wypełniony tylką rozpaczą i samotnością i to jest wielka siła...

''Bóg nie przyszedł znieść cierpienia ani go wytłumaczyć, przyszedł wypełnić je swoją obecnością''- Paul Claudel

Niedawno jeszcze chciałam uciec stąd do innej ojczyzny, ale powiedzieli mi, że to nie ma sensu przed problemami nie da się uciec i to prawda trzeba popatrzeć tej rzeczywistości w oczy i wtedy maleją te wszystkie wielkie problemy

ZAWSZE jest alternatywa! Dlatego muszę walczyć, ciągle walczyć...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz